Wiosna, wiosna ach…

Dni są coraz dłuższe, a nasza Kocik (tak, to koteczka o specyficznym imieniu) coraz częściej prosi o otwarcie drzwi na balkon. Każdego dnia podczas spaceru z Szelmą wyglądam znaków wiosny. Cieszy mnie każda jasnozielona kępka trawy, każdy malutki listek na krzakach i pęczniejące pąki na drzewach. Niewiele jest jeszcze do fotografowania, bo to dopiero pierwsze […]