Każdego roku w Polsce jest organizowanych co najmniej kilkanaście festiwali i targów designu. Jeśli tak jak ja jesteście zainteresowani tym, co dotyczy wnętrz, to nie ma co się oszukiwać, tylko kilka tego typu imprez faktycznie się liczy.
Co zapadło mi w pamięć z ubiegłorocznych targów, które miałam szansę odwiedzić? Jest tego troszkę.
Łódź Design Festival, październik 2015
Przepiękne talerze z wystawy “Crackled and glazed” Porcelany Kristoff
Ceramika Ćmielowa z moimi ulubionymi heksagonami
Bardzo podobała mi się wystawa „Lubelski wzór”, a w szczególności wieszak ścienny “Sign” Patryka Góździa
Niesamowite wrażenie zrobiła na mnie Stolarnia zmysłów- Kreacje z natury przygotowana przez grupę Tabanda we współpracy z Design Alive i firmą Barlinek, gdzie można było wypróbować tradycyjne stolarskie narzędzia. Do stworzenia wizerunku stolarza autorzy interaktywnej wystawy przygotowali dla zwiedzających sztuczne brody, fartuchy i flanelowe koszule w kratę 🙂
Szkoda, że mogłam spędzić tam zaledwie jeden weekend. Lista towarzyszących festiwalowi wykładów była bardzo długa. Udało mi się posłuchać bardzo ciekawego wystąpienia pani Doroty Koziary. Wzięłam także udział w niesamowicie inspirującym spotkaniu z czterema prelegentami wybranymi przez International Design Center z Berlina. Byłam zaskoczona, że tak niewiele osób przyszło na to spotkanie. Oprócz naszej dwójki były tam jeszcze zaledwie 4 osoby nie licząc prowadzących. Za to sala na wykładzie pani Koziary była pełna.
Wawa Design Festiwal, wrzesień
Impreza odbywała się między innymi w klimatycznym Soho Factory przy ul.Mińskiej. Mam nadzieję, że w kolejnych latach zgromadzi większą ilość wystawców. Troszkę szkoda, że imprezie nie towarzyszyły targi i że wystawy były rozrzucone po różnych miejscach w Warszawie.
Bardzo żałuję, że nie udało mi się pojechać na “Gdynia Design Days“. Może uda się w tym roku.
W pierwszej połowie 2015 roku miałam okazję uczestniczyć w dwóch imprezach zagranicznych.
Z festiwalu DMY w Berlinie, w czerwcu najlepiej zapamiętałam… polskie stoiska, a w szczególności 366 Concept z fotelem Chierowskiego w nowej odsłonie.
Największe targi, w których wzięłam udział w ubiegłym roku to “Ambiente” we Frankfurcie w lutym. W kilkunastu olbrzymich halach zgromadzono kilka tysięcy wystawców z całego świata, których podzielono na kategorie “Dining”, “Living” i “Giving”. Nie wiem ile kilometrów przemierzyłam tego dnia, ale nie mniej niż piętnaście z całą pewnością. “Ambiente” to targi branżowe, przeznaczone głównie dla osób prowadzących sklepy z artykułami dekoracyjnymi czy wyposażenia domu, ale dla poszukiwaczy nowych, interesujących wzorów, materiałów i kolorów na gotowych produktach wyprawa do Frankfurtu może być bardzo owocna. Zdjęć niestety nie mam, bo większość wystawców nie życzyła sobie fotografowania.